Najbliższe kampanie wyborcze będą dla niektórych środowisk licytacją na antyklerykalizm. Czy Kościół odważnie stanie w obronie swych praw, które może stracić, gdy do władzy dojdzie lewica?

Całość dostępna jest w 7/2019
wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”
Zamów w prenumeracie
lub w wersji elektronicznej:
/ jfi
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze
Temu cieciowi z Koziej Wolki pomylily sie chyba ruble z euro.
Tak jak wszyscy inni to robią, zarejestrować się, stworzyć listy, agitować z ambon i wprowadzić posłów do Parlamentu.
Skoro takim ludziom jak Palikot, Petru, Biedroń się to udało to Partia Kościelna zdobyłaby pewnie ze 40% głosów.
To jedyny pewny sposób na ochronę praw i pozycji kościoła, bez polegania na fanaberiach jakichkolwiek innych polityków.