TVP – czy doszło do złamania ustawy?
  • Kamila BaranowskaAutor:Kamila Baranowska

TVP – czy doszło do złamania ustawy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
TVP – czy doszło do złamania ustawy?
TVP – czy doszło do złamania ustawy?
Solidarna Polska zwraca się do Krajowej Rady Radiofonii i  Telewizji o zbadanie, czy zaistniała w TVP sytuacja nie jest działaniem na szkodę spółki i złamaniem ustawy o radiofonii i telewizji.

To efekt wczorajszej publikacji tygodnika Do Rzeczy. Na naszej stronie internetowej opisaliśmy, że w TVP został zatrudniony Szymon Badura, który ma stanąć na czele komisji przetargowej. Komisja wyłoni zewnętrzną firmę, która przejmie 550 pracowników TVP: dziennikarzy, operatorów i montażystów.

Tymczasem Szymon Badura pozostaje nadal prezesem firmy Eger Kompetencje. Firma ta zajmuje się m.in. restrukturyzacją zatrudnienia, działalnością z zakresu HR, ale także produkcją telewizyjną. Współzałożycielką tej spółki (i jej wcześniejszym prezesem) jest zaś Ewa Ger, od stycznia tego roku nowa szefowa kadr TVP (formalnie dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi), która dziś firmuje w telewizji zmiany związane z przejęciem pracowników telewizji przez firmę zewnętrzną. Badura współpracuje z Ewą Ger także w Fundacji Eger. Wcześniej oboje pracowali w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ewa Ger była tam dyrektorem Departamentu Współpracy z Zagranicą MKiDN, a Badura jej zastępcą. Za cztery miesiące pracy w TVP Badura, jak ujawniliśmy, ma dostać ponad 50 tys. zł.

„Wątpliwość budzi po pierwsze konieczność zakontraktowania przy bardzo złej kondycji finansowej TVP S.A. zatrudniającej ponad 3000 osób, podmiotu zewnętrznego, który nie posiada żadnych sprecyzowanych zadań do wykonani. Dodatkowa osoba, zatrudniona na podstawie umowy o dzieło, co do której istnieją uzasadnione wątpliwości, czy nie powiela kompetencji pracowników już zatrudnionych w TVP S.A. generuje wysokie koszty dla będącej w złej kondycji finansowej TVP S. A, co z kolei może być uznane za działanie na szkodę tej spółki” - czytamy w piśmie, podpisanym przez szefa klubu Solidarnej Polski Arkadiusza Mularczyka.

Mularczyk pyta także, czy w tym wypadku nie zachodzi konflikt interesów. Kierownictwo telewizji broni się, że takiego konfliktu nie dostrzega. W rozmowie z Presserwisem rzecznik TVP Jacek Rakowiecki mówi, że nie widzi przeciwwskazań, by to Badura kierował komisją przetargową. - Nie ma w tym żadnego konfliktu interesów. Przed zatrudnieniem w Telewizji Polskiej pani Ewa Ger zbyła udziały Eger Kompetencje i zrezygnowała z funkcji prezesa spółki – powiedział. –Poza tym firma Eger Kompetencje nie weźmie udziału w przetargu. Nie zajmuje się nawet tego typu działalnością, gdyż świadczy usługi eksperckie. Natomiast pan Szymon Badura jest fachowcem i wiąże go z TVP umowa cywilna – dodał.

Innego zdania są jednak pracownicy TVP i związki zawodowe, które o konflikt interesów pytają w wysłanym liście prezesa TVP Juliusza Brauna. Związkowcy rozważają także strajk przeciwko planowanym zmianom w telewizyjnej strukturze.

Więcej o sytuacji w TVP w przyszłym numerze tygodnika “Do Rzeczy”

Zobacz: Kogo zatrudnia TVP

foto: Radosław Drożdżewski

Cały artykuł dostępny jest w 17/2013 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także