#47: Powrót do Smoleńska. Kto ponosi winę za tragedię Tu-154M? Czy uda się to teraz ustalić?

#47: Powrót do Smoleńska. Kto ponosi winę za tragedię Tu-154M? Czy uda się to teraz ustalić?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mecenas Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy, opowiada o kulisach śledztwa w tej sprawie Cezaremu Gmyzowi. – Kluczowy dowód zarówno w postępowaniu prokuratorskim, jak i tzw. komisji Millera został w całości oddany obcemu państwu. Państwu, które mogło mieć interes w ukryciu prawdy. I znowu powtórzę – nie jest istotne, czy mówimy o zamachu, czy o nieumyślnym sprowadzeniu katastrofy– mówi mec. Pszczółkowski najnowszego numeru tygodnika. – Prokuratura nie dysponowała i nie dysponuje nadal żadnym materiałem, który pozwalałby wykluczyć winę Rosji, jej funkcjonariuszy i obywateli w doprowadzeniu do tej tragedii – zaznacza prawnik w rozmowie zatytułowanej „Powrót do Smoleńska”. Zdaniem mec. Pszczółkowskiego do wyjaśnienia katastrofy niezbędna będzie m.in. ekshumacja ciał ofiar, które do tej pory nie były ekshumowane. – Od razu uprzedzę pytanie: Dlaczego tyle czekaliśmy? I szczerze na nie odpowiem – konieczna była zmiana władzy – tłumaczy.

– Tatiana Anodina, szefowa rosyjskiego komitetu MAK, to tajemnicza postać. A jej zniknięcie tę tajemnicę powiększa – pisze Dominika Ćosić, opisując kulisy wyjazdu Anodiny z Rosji. W tle sprawy są prywatny biznes lotniczy syna szefowej MAK, walka o pieniądze i wpływy. Autorka tekstu „Nagłe zniknięcie Tatiany Anodiny” kreśli też sylwetkę rosyjskiej „carycy lotnictwa” i próbuje wyjaśnić fenomen jej kariery.  Po śmierci męża, pod koniec lat 80. związała się z Jewgienijem Primakowem, wiceszefem KGB, a następnie szefem wywiadu rosyjskiego – pisze Ćosić o życiu Anodiny w najnowszym „Do Rzeczy”.

Ponadto w „Do Rzeczy”:

- Setki osób, w tym czołowe postaci polskiego życia politycznego, kulturalnego i artystycznego wzięły udział w uroczystości wręczenia prestiżowych nagród osobom i instytucjom zasłużonym dla promowania polskiej historii – relacja z gali Strażnik Pamięci 2015 oraz wywiad z jednym z laureatów – Maciejem Świrskim z Reduty Dobrego Imienia, który opowiada o tym, jak rozpoczął działalność: - To było krótko po premierze filmu „Pokłosie”. W pewnym momencie powiedziałem sobie: „Dość tego!”. Dlaczego? Zdałem sobie sprawę, że oskarżanie Polaków o zbrodnie, których nie popełnili, albo wyolbrzymianie win Polaków wobec Żydów to tylko jedna kwestia. Do tego dochodzi także to, że pedagogika wstydu, której elementem był ten film – czyli wmawianie Polakom niepopełnionych zbrodni i oskarżanie ich o współudział w Holokauście – prowadzi w konsekwencji do całkowitego zafałszowania rzeczywistości i delegitymizacji Polski w świecie  –  mówi szef Reduty Dobrego Imienia w rozmowie z „Do Rzeczy”.

– Polacy coraz bardziej dumni –  pisze Wojciech Wybranowski w tekście o takim tytule. I wylicza, jak rośnie zainteresowanie rodaków akcjami przypominającymi o pięknych kartach polskiej historii. Większość z nich prowadzona jest oddolnie przez młodych ludzi, korzystających ze wsparcia prywatnych darczyńców  – zauważa.

– Nowy rząd będzie się musiał nauczyć współpracować zarówno z prezydentem, jak i prezesem partii – pisze Piotr Semka w tekście „Najtrudniejszy egzamin PiS” i zaznacza: Aby pozostać przy władzy, Beata Szydło nie może pozwolić na podważanie jej autorytetu

– Kryzys imigrancki, rozczarowanie czołową rolą Niemiec. To okazja do rozmontowania UE jako „federalstaadt”, a potem powrotu do konfederacyjnej formuły  –  mówi Markowi Migalskiemu Robert Winnicki, poseł Kukiz'15 w wywiadzie zatytułowanym „Zmontujmy koalicję przeciw Niemcom”.

W najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy” także: Sebastian Rybarczyk pisze o tym, że służby specjalne wymagają natychmiastowej naprawy, Elena i Gabriel Michalikowie rozmawiają z merem Jekaterynburga o  Rosji, a Maciej Legutko zwraca uwagę na walkę o utrzymanie jedynego w świecie arabskim bastionu demokracji – Tunezji.

Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od poniedziałku, 16 listopada 2015. Tygodnik „Do Rzeczy” można też czytać w popularnej na całym świecie aplikacji Kiosk Google  Play (Google Newsstand), która umożliwia między innymi dodawanie własnych notatek do tekstów. Tygodnik „Do Rzeczy” jest również dostępny w wersji cyfrowej u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. w Nexto (http://www.nexto.pl/e-prasa/tygodnik_do_rzeczy_p35465.xml?archival), e-Kiosk (http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=issue&id_issue=89576) oraz w aplikacji WPROST KIOSK odpowiednio dla:  
- systemu Android: (https://play.google.com/store/apps/details?id=com.paperlit.android.wprost)
- systemu iOS (https://itunes.apple.com/pl/app/wprost-kiosk/id459708380?mt=8).
„Do Rzeczy” jest również dostępny w wersji dźwiękowej w Audiotece.

Całość recenzji dostępna jest w 47/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także