Czczę prostotę

Dodano: 
Sławomir Jastrzębowski
Sławomir Jastrzębowski Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
SŁAWOMIR JASTRZĘBOWSKI | Na początek praktyczne zwierzenie, być może ewentualne zachęcenie. Czczę otóż prostotę, bo dzięki niej się nie komplikuje.

Na przykład na siłowni, jeśli hantel waży 20 kg, to jest cięższy od tego, który waży 10 kg, i nikomu nie przychodzi do czaszki ciągnąć dyskusję na ten temat. Cięższy i już. Jak jakiś leszcz będzie ci pół godziny opowiadał, że 120 kg z klatki piersiowej wyciska się w taki, a nie inny sposób, to ty zawsze możesz z leszcza szydernąć: „To weź, leszczu, pokaż”. I wiesz, że się leszcz w tym momencie zacznie ze swoimi gatkami z siłowni przeprowadzać w mgiełce dyshonoru. Czczę więc prostotę. I ku zdziwieniu widzę, jak w moim pięknym kraju dużo mądrzejsi ode mnie ludzie nie wiedzą, który hantel jest cięższy

Cały felieton dostępny jest w 33/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także