Szybkie i piękne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wystarczyło, że Carmen Jordá weszła do padoku Formuły 1, by od razu zrobiło się zamieszanie, bo to męski świat. Panie próbują jednak do niego wkroczyć

Łukasz Majchrzyk

Operator kamery najpierw skupia się na dużych brązowych oczach. Kamera się oddala i widać ładną twarz blondynki. Jesteśmy w garażu zespołu Lotus, a kibice na całym świecie oglądają 26-letnią Carmen Jordę, kierowcę rozwojowego tego teamu.

Hiszpanka jest ubrana w czarny kombinezon, tak jak reszta pracowników Lotusa, i uważnie obserwuje monitor komputera z kolumnami liczb – analizą przebiegu wyścigu. Gdyby można było tak zrobić, to relacje z rajdów co najmniej w połowie składałyby się z wizyt w garażu Lotusa. A kiedy na torze nie dzieje się nic ciekawego (przy dominacji zespołu Mercedesa to ostatnio częsta sytuacja), to kamery najchętniej by tego pomieszczenia nie opuszczały

Całość recenzji dostępna jest w 23/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także