• Krzysztof CzabańskiAutor:Krzysztof Czabański

Przelało się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ludzie władzy uznali, że stan zawłaszczenia III RP będzie trwał wiecznie. Jednak nastał w kraju taki czas, że cokolwiek by rząd i jego funkcjonariusze medialni zrobili, to obróci się przeciwko nim.

Idzie zmiana. Wiele wskazuje na to, że 24 maja Andrzej Duda zostanie prezydentem III RP. To dobrze dla Polski, która pod rządami Platformy i PSL przypomina zatęchły staw. Wyniki I tury wyborów prezydenckich przyniosły trzy duże niespodzianki: zwycięstwo Andrzeja Dudy, słaby wynik Bronisława Komorowskiego i znaczne poparcie dla Pawła Kukiza. Fenomen Kukiza wymaga głębokiej analizy i przyjdzie na nią czas po zakończeniu wyścigu po prezydenturę, zwłaszcza że może to być zapowiedź dużych i wcale nie jednoznacznych ruchów na polskiej scenie politycznej. Teraz jednak – w perspektywie rozstrzygającego starcia między Dudą a Komorowskim – warto się przyjrzeć tym dwóm konkurentom. (…)

Wieloletnia władza PO i PSL z dużym udziałem i wsparciem prezydenta RP zbudowała państwo nieodpowiadające aspiracjom i dążeniom dużych grup społecznych. Wielokrotnie opisywany przez socjologów system klientystyczny stał się rządzącą wszystkim regułą. W tym systemie to funkcjonariusze władzy decydują o wynikach przetargów, konkursów na stanowiska w sferze publicznej, o szansach przedsiębiorców na rynku, o wprowadzanych przez parlament regułach prawnych.Ba, decydują nawet o działaniach pozornie niezależnej prokuratury i o wyrokach sądowych. W efekcie stało się to, co stać się musiało: pazerne, tłuste misie, będące symbolem establishmentu, zawłaszczyły całe państwo i gospodarkę dla siebie, blokując i eliminując inne grupy. (…)

Cały artykuł dostępny jest w 21/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także