Merkel przestała być nietykalna

Merkel przestała być nietykalna

Dodano: 
fot.zdjęcie ilustracyjne
fot.zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / CLEMENS BILAN
– Zgodnie z niemiecką ustawą zasadniczą państwo nie należy do kanclerz Merkel, tylko do obywateli – podkreśla w rozmowie z Ewą Stefańską prof. Gertrud Höhler – publicystka, autorka książki o niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.

Ewa Stefańska: Od wydania pani bestsellerowej książki „Matka chrzestna. Jak Angela Merkel przebudowuje Niemcy” minęły cztery lata. Wówczas pisała pani: „Sekret Merkel nie dotyczy jej przeszłości, ale przyszłości. To, co kanclerz próbuje przemilczeć na temat swojej przeszłości, jest daleko mniej istotne niż jej projekt przyszłości Niemiec”. Jak interpretuje pani te słowa z dzisiejszej perspektywy?

Prof. Gertrud Höhler: To zdanie pochodzące z 2012 r. jest nadal aktualne, podobnie zresztą jak wiele innych treści zawartych w „Matce chrzestnej”. Projekt Angeli Merkel to w istocie „inny kraj”. Jej samowolna decyzja z września 2015 r., dotycząca otwarcia granic, doprowadziła do napływu miliona niekontrolowanych migrantów do Niemiec. W większości przypadków do dziś nie znamy ich tożsamości. Na słowa krytyki niemiecka kanclerz odpowiedziała otwartą groźbą i zarazem moralnym szantażem: jeśli nie będziemy postrzegać zniesienia granic jako czynu humanitarnego, „jeśli zaczniemy teraz jeszcze przepraszać, że w trudnej sytuacji pokazujemy przyjazną twarz, to nie jest już mój kraj”. Niestety, jej słowa nie doczekały się w Niemczech właściwej interpretacji. Moim zdaniem kanclerz Niemiec swoją wypowiedzią dała wyraźnie do zrozumienia, że zamierza przedefiniować rolę swojego urzędu poza wiedzą obywateli. Tymczasem zgodnie z niemiecką ustawą zasadniczą państwo nie należy do kanclerz Merkel, tylko do obywateli. To, co się dzieje z państwem, gdy obywatele przestają sprawować nad nim nadzór, obserwujemy, od kiedy Merkel przejęłastery rządu w Niemczech.

Czytaj też:
Kwestia praworządności na najbliższym szczycie UE. To inicjatywa Niemiec
Czytaj też:
Niemiecka "artystka" pokazała na Instagramie jak abortuje własne dziecko

Całość dostępna jest w 42/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także