Miejskie fiksacje
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Miejskie fiksacje

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena Publiczna
Polskie miasta przynajmniej od dekady ustawiane są pod lewicową ideologię. Mieszkańcom wmawia się, że to jedyny możliwy model rozwoju.

Patryk Jaki swoją deklaracją na temat tępienia kierowców w polskich miastach wywołał oburzenie niektórych. Pytanie padło przy okazji rozmowy w jednej ze stacji radiowych o ewentualnym kandydowaniu wiceministra sprawiedliwości na prezydenta Warszawy. Tymczasem Jaki trafił w dziesiątkę. Władze miast nawet nie kryją, że kierowcy stali się dla nich kimś w rodzaju obywateli drugiej kategorii. Ich potrzeby są uwzględniane w ostatniej kolejności, choć do wspólnej kasy wkładają więcej od innych. Tak się dzieje w Warszawie, Łodzi, we Wrocławiu, w Poznaniu, Krakowie. Standardem jest likwidowanie na potęgę miejsc parkingowych, które nie są zastępowane płatnymi i odpowiednio dużymi parkingami. Standardem są przywileje dla rowerzystów, wciskanie kontrapasów rowerowych nawet na bardzo wąskie ulice, poszerzanie chodników kosztem jezdni, wytyczanie nowych buspasów.

Cały artykuł dostępny jest w 40/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także