Chcą rozwalić system
  • Mariusz StaniszewskiAutor:Mariusz Staniszewski

Chcą rozwalić system

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z dr. Jarosławem Flisem, socjologiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego rozmawia Mariusz Staniszewski.

MARIUSZ STANISZEWSKI: Lewica się w Polsce skończyła?

MDR JAROSŁAW FLIS: Na pewno znalazła się w głębokiej defensywie. Być może jest na dnie kryzysu, bo rozstrzygnęła się walka między dwoma ugrupowaniami lewicowymi i wydaje się, że Janusz Palikot nie ma już żadnych zasobów, które mógłby rzucić przeciwko SLD. Sojusz może więc teraz powoli zacząć odzyskiwać pole. Nie wydaje się jednak, by w tym cyklu wyborczym partia ta dołączyła do pierwszej ligi. 

A może SLD to partia schodząca? Partia gen. Jaruzelskiego, podczas gdy młodzi ludzie wolą żołnierzy wyklętych?

Ze wszystkich badań wynika, że w Polsce liczba osób deklarujących się jako zwolennicy lewicy jest dwukrotnie mniejsza niż zwolenników prawicy i nic nie wskazuje na to, by te proporcje miały się zmienić. Problem jest jednak szerszy. Współczesna lewica europejska narodziła się w czasie, gdy bogaci siedzieli w pierwszych ławkach kościołów. Łączyła więc w sobie bunt obyczajowy, antyreligijny z buntem przeciwko bogatym. Dzisiaj to połączenie, szczególnie w polskich warunkach, przestało działać. W pierwszych ławkach kościołów nie siedzą bogaci. I stąd projekt mający połączyć rewolucję ekonomiczną oraz obyczajową jest w naszym kraju wątpliwy. Tak na- prawdę w Polsce zwolennikami rewolucji obyczajowej są bogaci, którzy nie chodzą do kościoła. Antyklerykalizm jest więc jedną z form elitaryzmu, poczucia wyższości bogatych i wykształconych względem biednych oraz ciemnych. (...)

Cały wywiad dostępny jest w 24/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także