• Anna PiotrowskaAutor:Anna Piotrowska

Pułapki pamięci

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pamięć ludzka naprawdę jest wybiórcza. Kiedy przypominamy sobie dawne wydarzenia, część informacji z nimi związanych bezpowrotnie zapominamy. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzą grzechy naszej własnej społeczności

Wojna w Iraku, interwencja w Afganistanie, wydarzenia arabskiej wiosny w Afryce i na Bliskim Wschodzie, rosyjska napaść na ukraiński Krym. Początek XXI w. nie jest erą pokoju. To, jak postrzegamy współczesne konflikty, zależy od wielu czynników. Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazują, jak ważna jest w tym przypadku rola mediów, które mogą dowolnie kształtować opinię publiczną.

Nowe badania pokazują, że medialna bitwa o dusze i serca obserwatorów konfliktów międzynarodowych rozgrywa się na poziomie bardziej podświadomym, niż się nam wydaje. Istnieje bowiem poziom przetwarzania i zapamiętywania przez ludzi informacji, który jest dopiero rozpoznawany przez naukowców. Mowa o zjawisku zwanym efektem RIF (ang. Retrieval-Induced Forgetting), co jest tłumaczone na polski jako „zapominanie wywoływane przypominaniem”. Polega ono w skrócie na tym, że jeśli utrwalamy w swojej pamięci jakieś wydarzenie, przypominając sobie niektóre jego elementy, inne bezpowrotnie zapominamy. Badania przeprowadzone przez naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Princeton dowodzą, że proces ten jest uwarunkowany czynnikiem niebranym do tej pory pod uwagę – przynależnością do określonej grupy społecznej.

STRACONE INFORMACJE

Brzmi to dość skomplikowanie, ale jest w sumie proste (…)

Cały artykuł dostępny jest w 23/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także