"W prokuraturze nie ma miejsca na politykę". Ziobro o swojej dymisji

"W prokuraturze nie ma miejsca na politykę". Ziobro o swojej dymisji

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Piotr Nowak
Podczas konferencji prasowej Zbigniew Ziobro był pytany o konflikt w Zjednoczonej Prawicy i swoją ewentualną dymisję. – W prokuraturze nie ma miejsca na politykę – powiedział krótko, tłumacząc, że ten temat poruszy na konferencji w Ministerstwie Sprawiedliwości

Zbigniew Ziobro zapowiedział, że do "spraw natury politycznej" odniesie się na konferencji w ministerstwie sprawiedliwości o godz. 12:30.

– W prokuraturze została ustalona przeze mnie taka zasada, której się trzymam, że nie ma tu miejsca na politykę, tu jest miejsce dla prokuratury, czynności procesowych, dla śledztw – oświadczył minister Ziobro. – Dlatego, jeśli pan jest zainteresowany moją opinią na temat sytuacji politycznej, na temat tego co dzieje się w Polsce (...) to zapraszam pana na konferencję prasową, która odbędzie się dzisiaj jeszcze w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie odniosę się do spraw natury politycznej – stwierdził minister sprawiedliwości.

Zarzuty dla Leszka Cz.

– Prokuratura Regionalna wystąpiła z wnioskiem o postawienie zarzutów Leszkowi Cz. o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem klientów Idea Banku na sumę 130 mln zł – poinformował Ziobro. – Jeśli sąd podejmie decyzję o tymczasowym aresztowaniu Leszka Cz., zostanie wydany za nim list gończy – dodał minister.

Ziobro dodał, że "udało się przekonać jednego z kluczowych świadków mających wiedzę o działalności Sławomira N. do współpracy z prokuraturą".

Firma GetBack powstała w 2012 roku i zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. W śledztwie, jakie toczy się w sprawie spółki, chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji.

Ostatnio "Gazeta Polska Codziennie" poinformowała, że członkowie nieformalnej grupy na zlecenie byłego prezesa GetBacku mieli zbierać informacje i materiały dotyczące środowiska premiera Mateusza Morawieckiego. Prokuratura badająca aferę GetBacku, według ustaleń dziennika, posiada pliki z nagraniami, które miały być polisą ubezpieczeniową byłego prezesa tej spółki, Konrada K. Zarejestrowano rozmowy z osobami kojarzonymi z szefem rządu.

Czytaj też:
"Nie poszło o ustawy". Fogiel ujawnia, dlaczego rozpadła się koalicja
Czytaj też:
"Zjednoczona Prawica musi przetrwać". Jaki o dymisji Ziobry: To musi być fake news
Czytaj też:
Ziobro szuka haków? Zdecydowana reakcja Sasina na pytanie dziennikarki

Źródło: DoRzeczy.pl / Polsat News
Czytaj także