Kadri Simson, rzecznik Komisji Europejskiej ds. energii, uważa, że amerykańskie sankcje łamią międzynarodowe prawo. Simson podkreśliła w rozmowie z dziennikiem "Handelsblatt", że Unia odrzuca nakładanie przez kraje trzecie sankcji na unijne firmy.
„Celem Komisji zawsze było zapewnienie, by Nord Stream 2 w przypadku realizacji (inwestycji) funkcjonował w przejrzysty i niedyskryminujący sposób, pod odpowiednim nadzorem regulacyjnym i w zgodzie z najważniejszymi zasadami międzynarodowego i unijnego prawa w dziedzinie energii” – podkreśla rzecznik KE.
Dziennik dodaje, że KE popiera niemiecką prezydencją w próbach wypracowania środków przeciwko amerykańskim sankcjom.
Maas krytykuje USA
Pomysł wprowadzenia sankcji skrytykował decydowanie szef niemieckiej dyplomacji podczas wczorajszej wizyty w Moskwie. „Żadne państwo nie ma prawa dyktować UE jej polityki energetycznej. I to się też nie uda” – podkreślił Maas na konferencji z Sergiejem Ławrowem.
Szef niemieckiego MSZ dodał, że podczas swojej prezydencji Niemcy będą forsować temat "europejskiej suwerenności".
Czytaj też:
"Uważajcie". Łukaszenka ostrzega PolskęCzytaj też:
Najwyższa z możliwych kar dla Lichockiej